Ile zarabia sklep spożywczy?
Sklep spożywczy to obiekt, który zawsze będzie cieszył się zainteresowaniem. Ludzie od zawsze kupowali produkty spożywcze, są one najważniejsze, niezbędne żeby przeżyć.
Czytaj też: sklep spożywczy, czyli pomysł na dochodowy biznes
Zarobki sklepu spożywczego zależą od jego wielkości, położenia, asortymentu, personelu, jakości obsługi itp.
Obecnie istnieje bardzo dużo znanych sieci spożywczych typu Lidl, Biedronka, które zabierają klientów mniejszym sklepom. Ale jest grono stałych klientów, którzy wolą robić zakupy w małych sklepach spożywczych. Mają one zwykle mniejszy asortyment produktów, ale są blisko domu.
Zawsze rano można do nich wejść w drodze do pracy, do szkoły, czy wracając ze spaceru z psem lub po odprowadzeniu dziecka do przedszkola, i zrobić niezbędne zakupy na śniadanie.
Najlepszą lokalizacją dla osiedlowego sklepu spożywczego są nowo powstające bloki i osiedla mieszkalne.
W takich miejscach najczęściej nie ma jeszcze w pobliżu dyskontu spożywczego i ludzie nie przyzwyczaili się do robienia w nim zakupów. Nowe osiedla mieszkaniowe są oddalone często o kilka kilometrów od centrum miasta i marketów, a mieszkańcy potrzebują zrobić na co dzień niewielkie zakupy, kupując artykuły pierwszej potrzeby.
Osiedlowy sklep spożywczy może im to zapewnić. Wystarczy niewielki lokal na parterze bloku mieszkalnego, albo w wydzielonym boksie handlowym, aby zorganizować taki sklep. Najważniejsze, aby znajdował się w lokalizacji wygodnej dla przyszłych klientów i był otwarty w godzinach, kiedy ci dokonują zakupów.
Może być tak, że najwięcej klientów taki sklep będzie miał po godzinie 17-18, kiedy mieszkańcy osiedla wracają dopiero do domów z pracy i muszą zrobić szybkie zakupy na kolację, a nie chce im się stać w długich kolejkach w marketach. W takich przypadkach powstaje szansa na zarobek dla osiedlowego sklepu spożywczego. Może być też otwarty od 5 rano, wtedy klienci będą mogli zrobić zakupy przed rozpoczęciem pracy.
Aby sklep spożywczy rozwinął się, właściciel powinien zadbać o to, aby ceny nie były zbyt wysokie. W tym celu więc powinien nawiązać współpracę z hurtownią spożywczą i samodzielnie zaopatrywać sklep w świeże owoce i warzywa z giełdy. Dzięki samodzielnym dostawom takich produktów do sklepu sprzedawca zaoszczędzi, bowiem nie będzie musiał płacić za dostawy ani pokrywać marżę pośrednika dowożącego warzywa i owoce.
Jakość i obsługa świadczonych usług w osiedlowym sklepie spożywczym powinna być wysoka. Sprzedawca powinien dobrze poznać swoich klientów, ich gusta i preferencje, aby wiedzieć, czego oczekują. Prowadzący małe sklepy muszą skupić się na doborze asortymentu, na który w danym momencie jest popyt.
Na przykład, na koniec wakacji przynosi spadek liczby transakcji w mniejszych sklepach, ponieważ przestają sprzedawać się zimne napoje, lody, piwa – te produkty, po które często sięgamy w upalne dni.
Pod koniec września zaczyna się wzrost sprzedaży takich kategorii produktowych jak napoje gorące, wyroby czekoladowe, zupki w proszku, mocne alkohole, miody, mrożone warzywa i owoce, środki na przeziębienie i ból gardła, a także chusteczki higieniczne. Trzeba dokładnie poznać sezonowość, żeby sklep miał szansę na rozwój.
Posiadanie budynku przez który przechodzi dużo potencjalnych klientów otwiera też furtki do dodatkowego rozwoju. Przy sklepie, w przejściu lub wewnątrz, niektórzy właściciele decydują się podnająć przestrzeń ok. metra kwadratowego na bankomat, maszynę vendingową i inne. To dodatkowy, niewielki zarobek i optymalizacja przestrzeni budynku ze sklepem. Niektórzy decydują się nawet na przyciągający uwagę bitomat – świecący ledowo bankomat w kształcie litery B oferujący możliwość wymiany kryptowalut. Trick polega tu na tym, że osoby skłonne wymieniać kryptowaluty są zwykle przedsiębiorcy lub dobrze zarabiający specjaliści IT, którzy są skłonni wydać więcej w pobliskim sklepie. Oprócz tego czynsz od operatora bitomatów jest większy. Największym w Polsce i w Europie operatorem bitomatów jest polska firma Bitomat (dawniej Shitcoins) z 280 urządzeniami w 17 krajach na 3 kontynentach.
Ile naprawdę zarabia sklep spożywczy?
Zobacz też – > Najpopularniejsze produkty w sklepach spożywczych
Sklep osiedlowy zarabia na marżach narzucanych na sprzedawane towary. Marża nie powinna być wyższa niż 20-35% od ceny hurtowej towaru. Średni obrót sklepu osiedlowego może sięgnąć 100 tys. zł miesięcznie, choć początkowo należy szykować się na znacznie niższe utargi miesięczne, około 50-60 tysięcy zł. Można w związku z tym przyjąć, że jego właściciel zarabia na nim między 3 tys. zł a 8 tys. zł.
Jeśli jednak ktoś nie ma pracy i chce mieć pieniądze na utrzymanie siebie i dzieci i gotów, a chce otworzyć sklep spożywczy to na początku musi się liczyć, że może zarobić tylko dwa tysiące miesięcznie. Po kilku latach może dojść do 9 tys. zł i zatrudnić pracownika, który go wyręczy w części obowiązków.
Samo otwarcie własnego sklepu spożywczego to wydatek minimum na poziomie 60 tys. zł. Taka kwota powinna wystarczyć na uruchomienie placówki handlowej o powierzchni około 80 m.
Mały sklep spożywczy, jeżeli pracuje w nim właściciel, może być otwarty w niedziele niehandlowe oraz w święta, czyli dni wolne od pracy w handlu. W ten dni właściciele małych punktów mogą bardzo dużo zarobić.
Najwięcej może zarobić sklep, w którym będzie pracował sam właściciela i jego rodzina. Musi być też otwarty bardzo długo, np. od 7 do 23. Dobrze jest też otworzyć sklep skierowany na jedną branże np. sklep nabiałowy.
Sklep z serami włoskimi, szwajcarskimi, holenderskimi, francuskimi, różnego rodzaju twarogiem, jogurtami miałby dużo szanse na wysoki zarobek na dużym osiedlu, gdzie jest zagwarantowany przepływ ludności. Powodzeniem cieszyłby się też sklep z żywnością ekologiczną.
W dzisiejszych czasach ciekawym pomysłem może się również okazać otworzenie internetowego sklepu spożywczego. Tego typu rozwiązanie jest wspierane np. na platformie https://selesto.pl. Sklep internetowy można prowadzić równolegle ze sklepem fizycznym oraz traktować go jako miły dodatek dla Twoich Klientów
Czytaj dalej: Jak otworzyć sklep spożywczy