„Moją misją jest wspieranie wolności finansowej Polek i Polaków” – Sławek Muturi dla Zarobko
Rozmowa ze Sławkiem Muturi, który prowadzi blog fridomia.pl
Sławku czym się zajmujesz?
Jestem od prawie 8 lat emerytem. Podróżuję, każdego roku uczę się innego języka, kibicuję podczas olimpiad oraz mistrzostw świata, Europy czy Afryki. Poza tym, moją misją jest wspieranie wolności finansowej Polek i Polaków. Robię to na 5 różnych sposobów. (1) dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami pisząc książki, prowadząc bloga, robiąc prezentację, udzielając wywiadów. (2) cywilizuję polski rynek najmu mieszkań wprowadzając i popularyzując nowe standardy rynkowe (3) założyłem spółkę obsługującą najem, pierwszą tego typu w Polsce.
Mzuri dziś zarządza blisko 2500 mieszkań i domów na wynajem w wielu miastach Polski (4) założyłem spółkę Mzuri Investments, która pomaga Polkom i Polakom inwestować w mieszkania na wynajem. W ciagu ostatnich 3-4 lat pomogliśmy w zakupie ponad 500 mieszkań (5) założyłem Mzuri CFI – platformę do grupowego inwestowania w najem w formule crowd fund investing. Powstało już 5 spółek Mzuri CFI – do objęcia udziałów wystarczy kapitał w min wysokości PLN 10 tyś, czyli znacząco mniej niż trzeba by zainwestować w najmniejszą możliwą kawalerkę na wynajem
Jak promujesz bloga?
Bloga fridomia.pl w ogóle nie promuję. Może tylko pośrednio, poprzez pisanie książek i robienie prezentacji na uczelniach czy dla organizacji biznesowych. Nie płacę za pozycjonowanie, nie reklamuję się na innych blogach.
Jak zarabiasz na blogu?
W ogóle nie zarabiam na blogu. Ma on charakter czysto niekomercyjny. Służy realizacji mojej misji.
Czym jest dla Ciebie pisanie?
Dzieleniem się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jednym ze sposobów realizacji mojej misji.
Co odróżnia blogerów od ludzi którzy nie blogują?
Trudno mi powiedzieć. Raczej nie mam czasu zaglądać na inne blogi, poznałem tylko 2-3 blogerów. Fajni ludzie, ale wielu spośród tych, którzy nie blogują też są bardzo fajni.
Jakie finansowe cele na 2017 rok?
Osiągnąwszy 100%-ową wolność finansową, nie stawiam już sobie jakichkolwiek celów finansowych. Może tylko by nie zacząć żyć ponad moje możliwości finansowe. Ale to mi raczej chyba nie grozi. Przez lata zdążyłem nabrać odpowiedniego dystansu do konsumpcjonizmu i wyrobić sobie odpowiednie nawyki.
Cele bloga na 2017 rok?
Aby przetrwał. Aby był ciekawszy niż w roku 2016:-) Ponieważ nie zarabiam na blogu i nawet nie śledzę liczby odwiedzających (kilka lat temu zaciął mi się licznik odwiedzin), to przed blogiem nie stawiam żadnych liczbowych celów.
Jakie masz największe marzenie?
W zasadzie nie mam marzeń, mam tylko plany do zrealizowania. Marzenie? Żebym ja i moi najbliżsi byli zdrowi.
Co najbardziej lubisz robić?
Podróżować.
Co sprawia, że życie jest dla Ciebie wyjątkowe?
Kilka rzeczy. Wielość i różnorodność doświadczeń. Satysfakcja z pozytywnych efektów realizacji mojej misji. Możliwość ciągłego uczenia się. Możliwość podróżowania i poznawania różnych kultur.
Jakimi wartościami się kierujesz?
Najważniejszą wartością jest dla mnie wolność. Moja i innych. Inne ważne dla mnie wartości to m.in. uczciwość, długoterminowość, otwartość, ciekawość, ciągłe doskonalenie się.
Jakie jest Twoje motto życiowe?
Żyj pełnią życia.
Co cenisz w ludziach?
Uczciwość, otwartość, szczerość, serdeczność.
Kogo uważasz za mentora?
Moja Babcia była dla mnie wzorcem oszczędności i otwartości na kolory, nie przejmowanie się tym co pomyślą inni. Moja Ciocia – wzorcem uczciwości zawodowej. Mój tata – wzorcem determinacji. Szef Andersena w Polsce – wzorcem myślenia biznesowego.
Obecny stan umysłu?
Spokój. Totalny spokój i błogość. W tym roku zimę spędzam w Afryce. Jestem w Kenii. Rano – długo pływam. Po południu załatwiam różne sprawy. A wieczorami spotykam się ze znajomymi oraz z rodziną. Cieszę się słońcem i ciepłem. Śpiewem egzotycznych ptaków. Drugą połowę stycznia spędzę w Gabonie, gdzie będę kibicował podczas Mistrzostw Afryki w piłce nożnej. W lutym pouczę się języka Kikuyu, może wejdę na Kilimandżaro. Z pewnością pojadę też na kilka safari. W marcu pobyczę się nad Oceanem Indyjskim w Mombasie i może też na Zanzibarze. Polecę też na wyspę Mayotte, na której jeszcze nie byłem. A w kwietniu może pojadę do Etiopii pouczyć się języka amharskiego oraz odwiedzić południe Etiopii, region, w którym też jeszcze nie byłem. Jest dobrze:-)
Najbardziej starasz się o?
Bycie jak najskuteczniejszym w realizacji mojej misji. Bycie jak najskuteczniejszym w zbijaniu w dół mojego nadciśnienia tętniczego (dziedziczne) oraz poziomu cholesterolu:-) By jak najdłużej utrzymać przyzwoitą sprawność ciała i umysłu.